Patron szkoły

Pułkownik Ludwik Głowacki – Bohater Kampanii Wrześniowej urodził się 10 sierpnia 1904 roku w Rossoszu woj. bialskopodlaskie.      W 1927 roku ukończył Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej. W latach 1927-1928 uczestniczył w kursie unifikacyjnym w Oficerskiej Szkole Piechoty w Ostrowie-Komorowie, a następnie był słuchaczem Szkoły Podchorążych Artylerii w Toruniu, którą ukończył w 1930 roku w stopniu podporucznika. 

Służbę zawodową w Wojsku Polskim rozpoczął w 30 pal we Włodawie, a w latach 1931-1935 służył  w 9 pac
w Siedlcach. Od 1935 roku do wybuchu wojny był dowódcą artylerii piechoty w 68 pp17 Dywizji Piechoty we Wrześni. 3 września 1939r. objął dowództwo 6 baterii 17 pal, a od 16 września dowództwo II dywizjonu 17 pal. 

Bohater bezprecedensowego wyczynu w Bitwie nad Bzurą, gdzie 16 września 1939r. w boju stoczonym pod Ruszkami ogniem swej  6 baterii 17 pal zniszczył 22 czołgi i 31 motocykli nieprzyjaciela, zatrzymując natarcie pułku SS-Leibstandarte Adolf Hitler. Ogółem w Kampanii Wrześniowej wraz ze swoją 6 baterią 17 pal zniszczył 27 czołgów, rozbił kolumnę 18 samochodów pancernych i samochód z niemieckimi oficerami.

W latach 1939-1945 był więźniem obozów jenieckich w Brunszwiku i Woldenbergu.

Po wojnie organizator i pierwszy dowódca Dywizyjnej Szkoły Podoficerów Artylerii w 1 berlińskim pal Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. W 1947 roku zostaje wykładowcą taktyki artylerii w Wyższej Szkole Piechoty w Rembertowie. Następnie pracuje w Biurze Historycznym Wojska Polskiego, gdzie od 1948 roku sprawuje funkcję szefa Wydziału Kampanii Wrześniowej.  W latach 1951-55 represjonowany, zrehabilitowany w roku 1956. Przez ponad 20 lat był kustoszem Biblioteki Narodowej w Warszawie. Laureat Nagrody Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Posiadał wielkie zasługi w porządkowaniu grobów żołnierzy Września w całej Polsce. Ludwik Głowacki był pułkownikiem w stanie spoczynku, kawalerem Złotego i Srebrnego Krzyża Virtuti Militari, historykiem wojskowości.

Jest autorem wielokrotnie wznawianych pozycji książkowych dotyczących wojny obronnej 1939 roku:

„Obrona Warszawy i Modlina na tle kampanii wrześniowej” Wydawnictwo MON – 1960, 1964, 1969, 1975

„Działania wojenne na Lubelszczyźnie w 1939 roku” Wydawnictwo Lubelskie1966

„ 17 Wielkopolska Dywizja Piechoty w Kampanii 1939 roku” Wydawnictwo Lubelskie” 1969

Ponadto jest autorem licznych artykułów i haseł w różnych wydawnictwach encyklopedycznych.

Ludwik Głowacki zmarł nagle 12 października 1986 roku w wieku 82 lat.  

 

„ Kamienie wkręcaj, lecz strzelaj ! ” 

 

Polski Wrzesień obfitował w wiele zdarzeń dramatycznych, nie do końca wyjaśnionych. Jednym z nich był bój pod Ruszkami na przedpolach Sochaczewa. To, co działo się podczas tej walki, opisał pułkownik Ludwik Głowacki w swojej książce pod tytułem:  „17 Wielkopolska Dywizja Piechoty w Kampanii 1939 r.”

„Nerwy naprężone do ostatka. I nagle czuję jakby pchnięcie sztyletem w samo serce. Błysk zrozumienia strasznej prawdy. Czołgi! Całe masy brunatnych czołgów! Suną spokojnie w dwóch falach, o szerokości 800 metrów, jedna za drugą, wprost na mnie. Widać ich białe krzyże. Patrzę odrętwiały, czuję lodowaty chłód śmierci, która czai się obok. Żegnam się w myśli ze spokojnym do niedawna domem moim, żoną i dzieckiem. Jednocześnie podświadomie, z nawyku obliczam odległość, obmyślam najskuteczniejszy ogień i sposób strzelania.

 Powoli tężeje we mnie wszystko. Jestem już spokojny. To nieważne, że zginiemy. Chodzi tylko o to, aby zniszczyć choć jeden, dwa czołgi nieprzyjacielskie, bo cóż ja mogę zrobić z moją baterią przeciw takiej potędze. Zmieniam komendę. Przenoszą ogień jednym pociskiem na środek masy czołgów. Pociski są celne. Niektóre wzniecają pożary. To palą się czołgi. Prowadzę ogień na celowniku 1600 i 1500 z najwyższym natężeniem. Nagle wśród czołgów powstaje jakieś zamieszanie. Nie chcę wierzyć własnym oczom. To chyba niemożliwe! Czołgi zawracają   i uciekają… Telefonuje oficer ogniowy:

– Zapalniki natychmiastowe skończyły się, jakimi zapalnikami strzelać?

– Jakie masz! Kamienie wkręcaj, lecz strzelaj!

Czołgi rozjeżdżają się w trzech kierunkach…”

 

Życiorys Pułkownika Ludwika Głowackiego

Wspomnienia Rodziny

             Pułkownik Ludwik Głowacki – artylerzysta, historyk wojskowości Kawaler Złotego i Srebrnego Krzyża Virtuti Militari urodził się 10 sierpnia 1904r. w Rossoszu koło Białej Podlaskiej (woj. lubelskie, powiat bialski). 

W 1927 r. uzyskał maturę w Gimnazjum im. Kraszewskiego w Białej  Podlaskiej, rok później skończył Szkołę Podchorążych w Oficerskiej Szkole Piechoty w Ostrowie-Komorowie, a 15 sierpnia 1930r. otrzymał promocję oficerską po ukończeniu Szkoły Podchorążych Artylerii w Toruniu.

Służbę zawodową w Wojsku Polskim rozpoczął w stopniu podporucznika w 30 pal we Włodawie. W latach 1931-1935 służył w 9 pac w Siedlcach, a potem aż do wybuchu wojny był dowódcą artylerii piechoty w 68 pp 17 Dywizji Piechoty we Wrześni. Po wybuchu wojny 1939 r. w stopniu kapitana objął dowództwo 6 baterii 17 pal w 17 Dywizji Piechoty, a 16 września dowództwo II dywizjonu 17 pal w 17 Dywizji Piechoty. Jako oficer artylerii mistrzostwo zawodowe wykazał w bitwie nad Bzurą, podczas której 6 bateria 17 pal zniszczyła 27 czołgów, 18 wozów pancernych i samochód z trzema niemieckimi oficerami.

Największy sukces odniósł 16 września w zwycięskim boju pod Ruszkami k. Sochaczewa – zatrzymał natarcie 35 pułku czołgów niemieckiej 4 DP z desantem na czołgach SS z Leibstandarte „Adolf Hitler”, niszcząc ogniem pośrednim sześć baterii, 22 czołgi i 31 motocykli wroga. Za tę akcję został odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari. 24 września pod Izabelinem dostał się do niewoli niemieckiej. Do 1945r. przebywał w obozach w Brunszwiku i Woldenbergu.

 Dowódca 10 armii niemieckiej gen. Walter Reichenan nakazał energiczne poszukiwania oficera, którego artyleria zadała takie straty wyborowej dywizji. Na szczęście, mimo kilkakrotnych przesłuchań, kapitanowi Głowackiemu udało się uniknąć rozpoznania.

    Czas spędzony w obozach nie był czasem straconym. Kpt. Głowacki zbierał materiały do dziejów bojowych swej dywizji. Jego książka „17 Wielkopolska Dywizja Piechoty w kampanii 1939 roku” wydana w 1969 r. była pierwszą monografią dotyczącą wielkich polskich jednostek uczestniczących w kampanii wrześniowej i otrzymała Nagrodę Ministra Obrony Narodowej. Ale to było później.

    Wcześniej, w 1951 r. w trakcie pracy w Biurze Historycznym Wojska Polskiego w Warszawie, gdzie był szefem Wydziału Kampanii Wrześniowej, został aresztowany. Sądzony w tzw. „procesie tatarowskim” 8 sierpnia 1952 r. został skazany wraz z 19 oficerami na śmierć.

     19 listopada 1952 r. prezydent RP Bolesław Bierut odmownie odpowiedział na prośbę o ułaskawienie i dopiero 25 stycznia Rada Państwa ułaskawiła niektórych skazańców, jeszcze nie rozstrzelanych, oczywiście nie powiadamiając ich o tym, że teraz mają do odbycia „tylko” karę dożywocia.  Dnia 11 kwietnia 1956 r. Ludwik Głowacki został zwolniony z więzienia we Wronkach (przebywał  w nim od 8 sierpnia 1952 r.) . Po 1956 r. został zrehabilitowany. Aż do przejścia na emeryturę w 1977 r. pracował jako kustosz Biblioteki Narodowej. Oprócz wymienionej wyżej monografii jest autorem prac historycznych: „Obrona Warszawy i Modlina na tle kampanii wrześniowej” (pięć wydań) i „ Działania wojenne na Lubelszczyźnie w 1939 roku” (trzy wydania) oraz licznych artykułów i haseł w wydawnictwach encyklopedycznych. W 1982 r. w uznaniu wybitnych zasług dla miasta został laureatem Nagrody Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy.

     W latach 1977-1986 opracował dla wydziału grobownictwa Ministerstwa Gospodarki Komunalnej miejsca pochówku wszystkich oficerów polskich poległych w okresie II wojny światowej, znajdujące się na cmentarzach
w obecnych granicach państwa. Praca ta, wydana drukiem, pozwala rodzinom dowiedzieć się, często po 40–50 latach gdzie pochowani są ich bliscy.